Latarka

Od Mikołaja (tzn. żony) dostałem w tym roku dość specyficzny prezent. Najpierw pomyślałem, że to zabawny gadżet. Tym bardziej byłem przekonany, że to zwyczajny gadżet, że żona wie, jakim jestem amatorem takich niezbyt praktycznych zabawek. Okazuje się jednak, że podarunek, która dostałem od małżonki to nie żaden gadżet, ale jeden z najbardziej praktycznych przedmiotów, jakie w ogóle mam. O czym mówię? Latarka czołowa! Nie wiem, czy wiecie, jak właściwie latarki czołowe wyglądają, ale chyba nie jest żadną tajemnicą, że latarki czołowe są latarkami, które zakłada się na czoło. Mają one takie specjalne paski, których zadanie to mocowanie i przytrzymywanie latarki na głowie, by się nie zsuwała. Faktem jest, że z taką latarką na środku czoła wygląda się dosyć zabawnie. Moja córka śmiała się, że wyglądam, jak mitologiczni cyklopi.